Publiczne plaże są różnie wykorzystywane jeżeli chodzi o sztukę, ale takiego czegoś nie widzieliście wcześniej! Jamie Harkins jest utalentowanym artystą i muzykiem z Nowej Zelandii. Jednak ostatnio poświęcił swój czas na tworzenie zabawnych złudzeń optycznych i obrazów 3D na plażach, które szokują i zachwycają przechodniów.
Harkins stosuje sztuczkę zwaną anamorfozą, czyli obrazy 2D
wydają się być 3D. Widz obserwuje sztukę z pewnej perspektywy, gdyż inaczej są
to zwykłe bezsensowne linie na plaży. Jednak oglądanie ich z odpowiedniej
odległości pozwala przekształcić się liniom w łodzie, doki, mola i inne obrazy.
Jest to doskonała zabawa w zacieranie granic między rzeczywistością a iluzją.
0 komentarze:
Prześlij komentarz