Dzikość i wolność, te cechy zostały doskonale uchwycone w
drewnianych rzeźbach James’a Doran-Webba.
Piękne konie są montowane w całości z kawałków korzeni. Te z
kolei są rzeźbione przez morskie fale, więc idealnie, swoją dynamiką, nadają
się do galopujących koni.
Praca z korzeniami oraz upewnienie się, że każdy element
pasuje, nie jest łatwym zadaniem. Artysta pracował nad tym projektem z grupą
rzemieślników. Zajęło im to od 1000 do 3000 godzin, zależnie od naturalnej wielkości rzeźby, złożoności
projektu i anatomii.
Te wspaniałe konie przekazują mnóstwo mocy i emocji.
„Mam nadzieję, że ludzie patrząc na te trzy galopujące konie, pomyślą o wolności, energii i przestrzeni, a może nawet zapragną tego dla siebie” mówi Doran-Webb.
„Mam nadzieję, że ludzie patrząc na te trzy galopujące konie, pomyślą o wolności, energii i przestrzeni, a może nawet zapragną tego dla siebie” mówi Doran-Webb.
Jednak rzeźby zostały także wystawione w celi promowania
świadomości ekologicznej. Autorowi zależy, by ludzie wiedzieli jaki wpływ ma
przyroda na ich życie. Jest zwolennikiem zrównoważonego życia, by przyszłe
pokolenia miały większe szanse na przeżycie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz